Na masie lepiej kalorie z tłuszczu czy węgli?

Chcę się zabrac za jakąś masę w końcu. Z czego najlepiej podbijać kalorie, z tłuszczu czy węglowodanów?

Jak to ustawić aby miało ręce i nogi zebym się jakoś mocno nie zalał? Trzymać tłuszcze na stałym poziomie i dodawać węgli? Zrobić odwrotnie? A może oba makro zwiększać?

Bardzo cięzko jednozacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie nie znając Twoich predyspozycji. Jezeli nie jestes wrażliwy na węglowodany czyli łatwo trawisz posiłki np ryzem nie czujesz sie wydęty i ociężały po nich oraz objętość jedzenia Ci nie sprawia problemu to ja osobiście bym dodawał węglowadanów ponieważ moim zdaniem do budoawnia masy mięsniowej są one niezbędne. Jezeli jednak masz tendecnje do retencji wody, duża ilość węgli Ci nei służy lup poprostu cięzko Ci mieścic duze objętosciowo posiłki nie pozostaje Ci nic innego jak zwiększanie tłuszczy, będzie troche trudniej dobudować jakies "mięso" ale na tłuszczach też jest to możliwe.