North Fish

Ostatnio sie tak zastanawiałem nad "najzdrowszym" cheatem. Bedąc w galerii przyszła mi ochota na north fisha. Ryba zmieniaczki surowówka.. Jak myślicie czy tak naprawde mozna nazwac to cheatem? Macie jakies jeszcze zdrowsze alternatywy...

Cheat meal to raczej posiłek gdzie odpoczywa Ci głównie głowa, więc po co na siłę szukasz najzdrowszych zamienników ?

Jak pójdziesz raz na jakiś czas do McD lub KFC to krzywda się nie stanie, a na pewno psychika odpocznie, bo takie jedzenie w North Fishu możesz zjeść na codzień, po prostu wliczając to w bilans, jako zamiennik posiłku w ciągu dnia.

Dokładnie rybka z ziemniakami i surówką to żaden cheat. Przy dobrej genetyce można smiało kilka razy w tygodniu sie tam stołować. Cheat to duza pizza z salami i boczkiem plus podwójny ser mozzarella a na deser lody, czyli coś takiego co naprawde doładuje baterie na kolejne dni trzymania diety.

Swoja drogą właśnie jak jestem na mieście, nie mam ze sobą jedzenia, to zawsze wybieram właśnie North Fisha.

Posiłek można skomponować według własnego uznania, jest to opcja zdecydowanie lepsza niż McD czy KFC i bez wyrzutów możemy taki posiłek wkomponować w dietę.

Co do North Fisha dodam jeszcze ciekawostke wiecie że poł godziny przed zamknięciem wszystko jest zrobione sprzedają 50% taniej. Ostatnio własnie mile zaskoczyła mnie Pani kiedy podzielila moj rachunek na pół i wyszło praktycznie za grosze mega duzy posiłek.