Urozmaicenie posiłków a makro?

Jak urozmaicać i zmieniać menu żeby się nie znudziło, jednocześnie zachowując odpowiednią ilość makroskładników? Chociażby w przepisach internetowych nie ma wypisanych makro, więc jeśli dane danie będzie zawierało więcej białka niż potrzebuję to muszę zmniejszyć jego ilość w następnym posiłku? Czy ilość makro przyjmowanych w posiłku o danej porze dnia ma znaczenie, czy po prostu mam pokryć dziennie zapotrzebowanie niezależnie w którym posiłku ile go będzie?

Dieta wcale nie musi być nudna, monotonna i jałowa. Jest bardzo dużo dobrych źródeł wszystkich makroskładników. Opierając posiłki na dobrych źródłach powyższych można zrobić naprawdę fajne i atrakcyjne dla podniebienia posiłki. Używaj warzyw, szczególnie sezonowych, przypraw, zrób własny sos na bazie pomidorów, kaszę na słono, słodko. Naprawdę jest tego mnóstwo. Pora spożytych makroskładników nie ma większego znaczenia. Jednak proponował bym spożywanie węglowodanów w okolicach potreningowych i przed pójściem spać