
Barki czyli partia, która przez ostatni rok poprawiłem
najbardziej przynajmniej tak mówią tu i tam…I standardowe pytanie
jak udało mi się to zrobić? Szczerze mówiąc nic specjalnego nie
zrobiłem, trenowałem tą partię jak zawsze, raz w tygodniu,
ćwiczenia można powiedzieć, że podstawowe, ale jak już bym miał
wskazać dlaczego udało mi zanotować taki progress na naramiennych?
Odpowiedź by brzmiała WYCISKANIE HANTLAMI , jest to
priorytetowe ćwiczenie na każdym treningu barków i właśnie na tym
ćwiczeniu zanotowałem największy postęp jeśli chodzi o ciężar.
Rok temu ćwiczenie to kończyłem na hantlach 35kg na max 10-12 powtórzeń. Dla porównania teraz 45tki jestem w stanie wycisnąć też 10 razy. Ostatnio nawet porwałem się na 47,5kg na 5 powtórzeń, więc moim zdaniem to jest sekret dużych barków. Dlatego też wczorajszy trening nie mógł zacząć się inaczej, a mianowicie…
- Wyciskanie hantlami na ławce - 5 serii 10-15 powtórzeń
- Wznosy hantli w bok stojąc - 5 serii 12-20 powtórzeń
- Wznosy hantli w tył siedząc w opadzie - 4 serie 12-15 powtórzeń
- Face pull na wyciągu górnym - 4 serie 15-20 powtórzeń
- Wyciskanie na maszynie - 4 serie do upadku mięśniowego
- Przyciąganie sztangi łamanej do brody wzdłuż tułowia - 4 serie 10 powtórzeń
Na koniec wyjątkowo ostatnio wjechał trening cardio i to aż 40min, a to dlatego, że złapałem ostatnio trochę fatu i mimo, że waga już wróciła do normy to jakość pozostawia wiele do życzenia…
Środa, 15 listopada 2017