
Siema!
Tyle dni i wyczekiwania. Ten dzień w końcu nastał.
Nie mogę doczekać się tego co będzie nas czekało na trasie.
W zasadzie nic nie wiem oprócz tego, że będzie ciężko ale jak bardzo to się dopiero okaże w trakcie.
Mam nadzieję, że dam rade i ukończę bieg cały i zdrowy.
21km to jednak nie przelewki więc będzie to najdłuższy i najtrudniejszy dystans jaki pokonam w swoim życiu biegnąć. Kolega ostatnio się mnie zapytał po co my to robimy to mu odpowiedziałem, że jesteśmy nienormalni i dlatego więc jedyne co zrobił to przyznał mi rację:D
Czeka mnie jeszcze ładowanie przed biegiem czyli mnóstwo jedzenia:
-Pizza
-Chipsy
-Rodzynki
-wafle ryżowe
-banany
Jak widać same pyszności.
Pizza wpadnie wieczorem a od rana już same węgle czyli właśnie wafle ryżowe, rodzynki i banany.
Mam nadzieję, że się sprawdzą. Na sam bieg mam jeszcze żele marki Biotech USA EnergyGel Pro.
Wszystko powinna grac bo część już wcześniej testowałem i dało radę.
Pozdrawiam! Trzymajcie kciuki...
Sobota, 25 sierpnia 2018