
W tym roku jak wiecie postanowiłem odpuścić Mistrzostwa Polski, ale nie mogłem zrezygnować z tego żeby wybrać się na te zawody. Historia dlaczego w tym roku nie podejmowałem próby zdobycia Mistrzostwa Polski jest bardzo długa i opisywałem ją wiele razy w moich wpisach, ale obecność w Kielcach była obowiązkowa. Wybraliśmy się do Kielc w niedziele, czyli w dzień kulturystyki ekstremalnej - tego co mnie najbardziej interesuje, a dokładniej kategorii do 75kg, czyli mojej byłej oraz obecnej - do 80kg.
Moje wrażenia co do kategorii do 75kg... poziom był niestety bardzo niski praktycznie poza wygranym nikt nie był solidnie przygotowany za to kategoria do 80kg już bardzo mocno obsadzona, zwłaszcza nowy Mistrz Polski mój dobry kolega ze sceny Dawid Gwizdoł wniósł na scenę niesamowitą formę. Z Dawidem przyjdzie mi się mierzyć już na najbliższych zawodach Słodkiewicz Classic, a jego formę możecie ocenić na zdjęciu, którego nie mogłem sobie odmówić.
Dalsze kategorie też na naprawdę wysokim poziomie zresztą jak to
zawsze na MP jednak impreza pod względem organizacji, targów,
frekwencji moim zdaniem dużo gorzej niż w poprzednich latach.
Wygląda na to, że cały ten "fit świat" na dobre przenosi się do
Social Media i coraz mniej osób ma chęć wybrać się by uczestniczyć
na żywo w takich wydarzeniach.
Ja wróciłem bardzo zmotywowany do dalszego działania, bo wiem, że konkurencja w mojej kategorii będzie bardzo mocna, ale ja też w tym roku przygotowuje coś specjalnego i uwierzcie mi będzie ciekawie.
Poniedziałek, 15 kwietnia 2019