
Ostatni weekend kręcił się koło wliczania produktów w makroskładniki.
W sobotę najpierw dobry trening pleców oraz bicepsów:
- Przyciąganie wąsko na maszynie 1s 12/max/
- Przyciąganie drążka wyciągu górnego na maszynie 1s 12/max
- Wiosłowanie hantlami 1s 12/max
- Przyciąganie drązka wyciągu dolnego wąsko w siadzie 1s 12/max
- Uginanie ramion w leżeniu 1s 12/max
- Uginanie ramion w hantelkami 1s 12/max
- Uginanie ramion w bramie 3s 12x
Zaraz po treningu 17min interwału.
Po przyjściu do domu czekała na mnie pyszna bułka typu ciabatta aż
grzech było jej nie spróbować:
Wyszło jakieś 60gW 80gB i 15gT(praktycznie idealnie jak dla mnie po treningu).
Następnie kilka godzin w pracy. Pozostała część dnia to robienie zaopatrzenia na następny tydzień(coś jeść trzeba).
Wieczorem wpadło kilka innych smakołyków:
Naleśniki z mąki ryżowej nadzienie zrobiłem z jajecznicy.
Sałatka warzywna, serek homogenizowany zmieszany z odżywką Iso Whey
Zero firmy BiotechUsa. Do tego maliny oraz
truskawki(rewelacja).
Poniedziałek, 27 marca 2017