
Weekend oprócz treningów siłowych i aerobowych poświęciłem na
relax i regenerację. Klub w którym trenuję czyli Sportera
dysponuje bardzo fajnym, klimatycznym SPA, więc w końcu
postanowiłem skorzystać, przede wszystkim z mojej ulubionej sauny
INFRARED(na podczerwień), która wg badań spala kalorie
oczywiście posiada mnóstwo innych korzyści takich jak: oczyszczenie
organizmu z toksyn, regeneracja, leczenie chorób skóry, zwiększenie
odporności, obniżenie ciśnienia krwi, usuwanie cellulitu itd. 2
sesje po 30 min plus dłuższa chwila relaksu w jacuzzi i dzisiaj
czuje jak nowo narodzony.
Przy okazji wizyty w SPA i delikatnym odwodnieniu można było
zrobić mały „check formy” jestem po dwóch tygodniach
mini-redukcji i…ponad 4kg w dół(aktualnie 90-91kg)
wiadomo, że to woda, ale efekty już są zauważalne, delikatnie
zaczyna się odsłaniać sylwetka i samopoczucie bardzo na plus, więc
działamy dalej jeszcze jakieś 4-5 kg i forma
plażowo-wakacyjna będzie gotowa!
Przyznaję, że całkiem przyjemnie się „docina” na luzie bez większej spiny, bo można w weekend zaszaleć, oczywiście z umiarem jednocześnie popijając wywar z pokrzywy. Nic złego nie ma prawa się stać. Ten weekend znow bez większych grzechów, jedynie musiałem spróbować nowych smaków lodów z Mc’donalda borówka i powiem…warto odpuścić na chwile dietę.
Wtorek, 25 lipca 2017