
Siema!
Z barkiem już lepiej więc dzisiaj taki trening wpadł do zrobienia. Całkiem miły przyjemny i męczący. Czegoś takiego potrzebowałem ze względu na ostatnie informacje...
Jako, że treningi robię dość późno to w domu jestem dopiero o godzinie 23:00.
Zawsze wpada jakaś dobra kolacja więc spory pozytyw późnego trenowania:D
A wy jak lubicie trenować? Rano w południe czy wieczorem?
Ostatnio u mnie treningi wypadają wieczorem ze względu na poranne zajęcia z podopiecznymi i cały dzień w sklepie. Czasami tylko robię je około 13:00-14:00, wtedy trenuje mi się najlepiej.
Niestety nie można mieć wszystkiego więc robię to wtedy kiedy mam wolną chwilę...
Jutro jest bardzo intensywny dzień, pobudka o 4:30 i zaczynamy ostatni pracujący dzień tygodnia, który kończy się około godziny 23:00.
Weekend to już tylko odpoczynek.... i nabieranie energii na kolejny pracowity tydzień.
Trzymajcie się!
Czwartek, 27 września 2018