
Cześć!
Ostatnio obejrzałem bardzo merytoryczny filmik mówiący o tempie treningowym, a dokładniej o tempie wykonywania powtórzeń w każdej serii. Postanowiłem mocniej się w to zaangażować i każde ćwiczenie wykonuję dosłownie z zegarkiem w ręku. 1 minuta wykonywania ćwiczenia w tempie 2s ruch ekscentryczny, 1s przytrzymanie i 1s ruch koncentryczny. Zrobiłem już tak kilka treningów i mogę śmiało powiedzieć, że mniejszy ciężar daje większy bodziec mięśniowy stanowiący o rozroście niż bezsensowne machanie dużymi ciężarami. Ostatnio w ten sposób trenowałem:
Klatka/barki/triceps:
- Rozprątki w bramie 4x12
- Wyciskanie hantli (skos dodatni) 4x12
- Pompki na poręczach 3x15
- Krzyżowanie linek wyciągu dolnego 4x12
- Wyciskanie hantli siedząc 4x12
- Unoszenie hantli na boki stojąc 4x20-15
- Przyciąganie drążka do brody 1xmax
- Prostowanie ramion w bramie 3x12
- Wyciskanie francuskie hantla siedząc 3x12
Po sesji siłowej 17min interwału.
Posiłek potreningowy wyglądał następująco:
Jako, że miałem tego dnia wolne to pozwoliłem sobie trochę poleniuchować i nadrobić zaległości w ulubionych serialach:D
Wieczorem chyba już mój standard czyli omlet:
Mam nadzieję, że uda się wpadać częściej na tak merytoryczne filmy.
Pozdrawiam!
Środa, 5 kwietnia 2017