
W niedziele z moim przyjacielem ze sceny i ulubionym klasykiem w Polsce Michałem Kaczorem wybraliśmy
się do Pabianic na trening z nietuzinkową osobą, bo samym
mistrzem świata, zwycięzcą Arnold Classic, wielokrotnym
Mistrzem Polski, żywą legendą polskiego Bodybuliding
Mariuszem Bałazińskim. Dwa tygodnie przed pierwszym startem w tym sezonie trening z taką osobą to konkretny zastrzyk motywacji,
dodatkowo kilka cennych wskazówek na pewno zaowocuje na scenie.
Mariusz jest też praktycznie przed samym startem, bo za 3 tygodnie
będzie walczył w Grecji na imprezie międzynarodowej, forma jaką
prezentuję powala na kolana, dojrzałość mięśniowa oraz gęstość
wypracowana przez 15 lat startów wzbudza podziw, a to wszystko w wieku 48 lat (!).
Na wspólny trening zaplanowaliśmy barki, cały trening oczywiście wg. planu mistrza. Wszystkie ćwiczenia wykonaliśmy w seriach łączonych.
- Unoszenie hantli w bok / podciąganie sztangi do brody wzdłuż tułowia - 4 serie 15 powtórzeń
- Odwodzenie na wyciągu górnym leżąc na ławce skośnej / wyciskanie na maszynie - 4 serie 15 powtórzeń
- Unoszenie hantlami w przód / odwodzenie hantlami w opadzie tułowia - 4 serie 15 powtórzeń
Trening bardzo intensywny praktycznie bez przerw, serie wykonywaliśmy jeden po drugim. Po treningu wszyscy zrobiliśmy 20min aerobów. I na sam koniec to na co najbardziej czekałem czyli pozowanie. Najważniejszy element często zaniedbywany przez co mimo dobrej formy zawodnicy zajmują niższe lokaty właśnie przez prezencje na scenie. Mariusz ten fach opanował do perfekcji i była to nieoceniona lekcja dla nas i rady na pewno wykorzystamy za dwa tygodnie na scenie. Poniżej kilka fotek właśnie z tego pozowania. Odliczanie czas zacząć!
Grodzisk Nadchodzimy!
Poniedziałek, 5 marca 2018